Można powiedzieć, że po temacie wcześniactwa prześlizgnęłam się gładko i szybko. Urodziłam pod koniec 36 tygodnia. Dla bliźniaków to statystycznie średnia długość trwania ciąży, więc zawsze słyszałam, że “bardzo ładny wynik”. Spędziły odpowiednio dwie i cztery doby w inkubatorze. Od początku oddychały samodzielnie i jadły z butelki. Pięknie przybierały na wadze na maminym mleku. Niemniej mają w książeczkach adnotację “wcześniactwo”.

Miały comiesięczne wizyty w poradni patologii noworodka, rehabilitację, kontrole okulistyczne… Trochę częściej sprawdzałam, czy oddychają w porównaniu do naszego nowego noworodka. Trochę bardziej się bałam, niecierpliwie wyczekując daty chrztu. Ale może to kwestia macierzyńskiego otrzaskania. Teraz, gdy mam przy sobie trzeciego noworodka, jestem spokojniejsza. A bliźniaki niespełna miesiąc temu skoczyły dwa lata i jedyne, co nieco je wyróżnia wśród rówieśników, to fakt, że są nieco mniejsze.

Często jednak sytuacja jest znacznie mniej spokojna i kolorowa. Wcześniactwo oznacza walkę o każdy oddech, przybrany gram, kroplę mleka mamy. Na szczęście dzięki możliwościom, które daje współczesna medycyna, najczęściej jest to walka wygrana.

Tego, co jeszcze chciałabym napisać, nie wyrażę lepiej niż dwie mamy wcześniaków z naszej grupy, więc pozwolę sobie je zacytować:

 

To, co dzieje się w ciąży z ciałem kobiety i sama ciąża naprawdę nie zależy od nas. Nie mamy wpływu na to, jak się rozwija łożysko, jakie są przepływy, czy szyjka się skraca czy nie – a jeśli już mamy wpływ, to naprawdę minimalny.
Nigdy nie czułam, że rodząc przedwcześnie, zawiodłam jako kobieta i jako matka. To po prostu nasze wspólne doświadczenie, nasza wspólna droga. Niektórzy zaczynają inaczej, my akurat tak. Ani to lepszy początek, ani gorszy, ani piękniejszy, ani brzydszy – ot, po prostu ciut inny. I to chciałabym powiedzieć innym – to naprawdę nie jest wasza wina!
~ Katarzyna

Chciałabym powiedzieć innym mamom, szczególnie tym, które stoją na początku swojej drogi, że muszą być silne i wierzyć w swoje dziecko. Bo żaden dorosły nie ma tyle woli życia i siły, co ci mali wojownicy.
~ Viola

/marzena


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *