Pandemia koronawirusa wpłynęła na różne nasze plany, między innymi zajęcia dodatkowe naszych dzieci. Skoro jednak nie mogliśmy chodzić z nimi na zajęcia umuzykalniające, zajęcia przyszły do nich! Na tym właśnie polegała zabawa w ramach naszego projektu:
Walizka na klucz wiolinowy
Walizkę wypełnia muzyka: znajdują się w niej instrumenty dobrane przez nauczycieli muzyki oraz książeczka – instrukcja obsługi zawartości walizki. Zestaw można było wypożyczyć na 10 dni i korzystać z niego, ile tylko dusza zapragnie (a uszy zniosą).
Helena, uczestniczka projektu:
Walizka jest wspaniałym wstępem do edukacji muzycznej. Dzięki niej można poznać różne instrumenty, dziecko może oswoić się z dźwiękami, a przy okazji eksperymentuje. Ciekawie przygotowana książka z opisem instrumentów i propozycjami zabaw pomaga rodzicom (nawet antymuzycznym) w wartościowy sposób bawić się z dzieckiem.
W walizce znalazły się:
🥁 djembe,
🥁 4 shakery jajko,
🥁 para marakasów,
🥁 tamburyn,
🥁 pudełko akustyczne,
🥁 janczary z dzwoneczkami,
🥁 janczary z talerzami,
🥁 klawesy,
🥁 klekotka,
🥁 trójkąt,
🥁 kastaniety,
🥁 pellet drum,
🥁 dzwonki chromatyczne,
🥁 ksylofon drewniany,
🥁 książeczka Walizka na klucz wiolinowy. Instrukcja obsługi.
Zestaw instrumentów został skomponowany w taki sposób, by nawet niemowlęta mogły w nim znaleźć coś dla siebie, ale zasadniczą grupę docelową stanowiły dzieci od roku do lat 6 i ich rodzice.
Jak mamy wspominają naszą akcję?
Gabrysia:
U nas była zabawa na całego. Instrumenty piękne, różnorodne. Dzieciaki dosłownie badały każdy instrument, wydobywając z nich dźwięki. Super, że dołączona jest instrukcja, można wytłumaczyć maluszkom instrumenty. Ja brałam gitarę, a dzieciaki miały swobodę wyboru, robiły się z tego niezłe koncerty! To były dni pełne muzyki, tęsknimy!
Kalina:
Cudowna sprawa i dobra zabawa!
Asia:
Moja córka do teraz o nie pyta. Mamy zestaw instrumentów, ale ona ciągle pamięta tamten i pyta czy taki kupimy.
Basia:
Bardzo polecam tę akcję. Moje dzieci są zachwycone, a Stasiowi udało się wygrać parę rytmów z naszych ulubionych piosenek, które wszyscy rozpoznaliśmy. A z muzyką mamy niewiele wspólnego.
Podoba mi się w tej akcji to, że te instrumenty:
- Muszą być szanowane.
- Są krótko, więc trzeba je maksymalnie wykorzystać.
- Przez to, że są krótko i trzeba je szanować, stają się bardzo atrakcyjne i nabożnie traktowane, co nie zdarza się u nas w domu.
- W godzinę nauczyli się wszystkich nazw.
A dołączona instrukcja jest świetna!
Akcja wyborna i chcę jeszcze!
Helena
Podczas pobytu walizki u nas każdy dzień zaczynaliśmy graniem i podobnie kończyliśmy. Kiedy zapakowałam walizkę do wysłania w dalszą drogę, dziecko popłakało się, że już nie ma instrumentów.
Brzmi świetnie, prawda? Obecnie można wypożyczyć walizkę w naszej wypożyczalni: https://wypozyczalniamakatki.pl/
Autorką pięknych zdjęć, które ilustrują nasz wpis jest Agata Czajkowska, mama Asi, o której przeczytacie tu: http://brakkciukowniewyklucza.pl/
0 komentarzy